NAKAR
Dekadent czy romantyk … ?
Dekadent czy romantyk … ?
ja jako jednostka – człowiek marny w swoim stworzeniu
poprzez czas i wieki
stoję jak blady marmur wbity w ziemię
moje łzy jak krew soczysta w swej barwie
płyną potokiem mojej codzienności
poprzez dni i noce ubrane w ciemną szatę
bólu, cierpienia i bezradności
wokół miłości marzenia jak ptaki
krzyczą martwym słowem istnienia
myśli z wiatrem wirują
w przestrzeni czasu i umysłu
sypiąc się jak pustynny piasek
w czarną otchłań ludzkich kłamstw …
… a ja w samotności dnia
szukam barwy nocy
srebrnej od gwiazd bijących chłodnym blaskiem
aby odrzucić marzenia ogniem płonące
w romantycznym tańcu wtopione
kształtem i barwą w niezniszczalny ideał
sercem osłonięty od czasu i ludzi
ukryty w nieśmiertelnej człowieka duszy …
… i kiedy w poezji
odrodzony z popiołów z których powstałem
ponownie się życie we mnie obudzi
nie zaznam już bólu i cierpienia
tylko błogą ekstazę wolności
powstanę wtedy przeciw sobie
jak anioł przeciwko Bogu
i ciesząc się tą krótką chwilą radości
upadnę na ziemie strącony z wysokiego lotu
jak Ikar oddając życie za ideał w duszy zrodzony …